Cześć. Co tam u was? Wczoraj na dworzu spotkałem koleżankę, która mieszkała obok mnie, ale wyprowadziła się do Białegostoku. Mówiła, że przyjechała na ferie. Zrobiła się o wiele wyższa i silniejsza. Przy moim domy jest wielka góra śniegu, ponieważ wszyscy z osiedla jak odśnieżają to śnieg odgarniają tam na tą górę. Bawimy się tam w Króla Góry. Polega to na tym, że jedna osoba jest królem, a inne po kolei próbują ją zwalić. Najlepsza jest w tym koleżanka z Białegostoku.
PS Sorry, że nie dodawałem dawno postów.
◄◄◄◄◄►►►►►►
Paaaa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz