Hej! Co tam u was? U mnie spoko. Opowiem wam krótko co było wczoraj. Moja mama jechała do swojej koleżanki. Na początku nie chciało mi się jechać, ale jak mama powiedziała, że jej koleżanka ma dwa koty to od razu zmieniłem zdanie. Te koty nazywały się Marzena i Wieśka. Marzena jest młodsza, bo jest córką Wieśki. Z Marzeną bawiłem się, ale ciągle chodziła spać do łazienki, bo tam są ciepłe podłogi. Z Wieśką też się bawiłem, ale tylko na jej ulubionym fotelu... Marzena jest też bardzo czujna. Jeśli usłyszy jakiś nieznajomy odgłos, to zawsze podnosi głowę i nadsłuchuje. Wieśce najlepiej jest żeby ciągle spała i żeby trochę się bawiła na swoim ulubionym fotelu. Ja chciałbym mieć kota syjamskiego lub jakiegoś nie rasowego.
PS Sorry, że nie pisałem tak długo postów.
CZEŚĆ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz